piątek, 25 czerwca 2021

Z ARCHIWUM FILMWEBU: Nowa (bez)nadzieja - recenzja filmu "Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy"

Słowo wprowadzenia: Przez kilka lat udzielałem się na Filmwebie pod nickiem al_jarid. Między innymi prowadziłem tam bloga (poświęconego, rzecz jasna, tematyce filmowej). Ostatnio Filmweb zdecydował, że starczy tego blogowania i wykosił blogi wszystkim użytkownikom. A jako że włożyłem sporo pracy w niektóre z wpisów, nie pozwolę im odejść w niepamięć - zamiast tego umieszczę je w jakimś nowym miejscu. Na przykład niniejszy blog dobrze się do tego celu nada.

Dzisiaj przytoczę wam mój wpis, który na Filmwebie opublikowałem 17 stycznia 2016 roku.

...........................................

Nie o takie Star Łorsy walczyłem.

Podobno mamy nowe „Gwiezdne wojny”. Piszę „podobno”, bo w tej materii trudno o pewność nawet po seansie. To znaczy, „Gwiezdne wojny” z pewnością, trudno tylko z ręką na sercu powiedzieć, że nowe.

piątek, 18 czerwca 2021

Z ARCHIWUM FILMWEBU: Od czego tu zacząć? - zjawisko prequeli na przykładzie "Gwiezdnych wojen"

Słowo wprowadzenia: Przez kilka lat udzielałem się na Filmwebie pod nickiem al_jarid. Między innymi prowadziłem tam bloga (poświęconego, rzecz jasna, tematyce filmowej). Ostatnio Filmweb zdecydował, że starczy tego blogowania i wykosił blogi wszystkim użytkownikom. A jako że włożyłem sporo pracy w niektóre z wpisów, nie pozwolę im odejść w niepamięć - zamiast tego umieszczę je w jakimś nowym miejscu. Na przykład niniejszy blog dobrze się do tego celu nada. Dzisiaj przytoczę wam mój wpis, który na Filmwebie opublikowałem 17 września 2011 roku.

......................................................................................

Mam wrażenie, że z roku na rok powstaje coraz więcej różnorakich prequeli, tak jakby sequele już się znudziły. 
Nie muszę chyba tłumaczyć tych terminów, prawda? Jest jeszcze ktoś, kto nie wie, co oznaczają te słowa? Pytam z obowiązku, bo zwykle to ja jestem ostatnią niedoinformowaną osobą, a ciężko zgrywać znawcę kina, gdy nie ma się opanowanej fachowej terminologii. No więc dla zasady wyjaśnię to, co wszyscy doskonale wiecie. Sequel to kontynuacja, dalszy ciąg danej historii, natomiast prequel to opowieść o wcześniejszych wydarzeniach. Tak więc kolejne części "Zabójczej broni" to sequele, bo opowiadają o tym, co było później, natomiast "X-men: pierwsza klasa" to prequel, bo mówi o tym, co działo się przed wydarzeniami z oryginalnych "X-menów". Czasem nawet filmy z cyfrą 2 w tytule (która może być myląca) nie są sequelami, lecz właśnie prequelami, tak jak "Głupi i głupszy 2". (A "Król Skorpion 2", jak to gdzieś ktoś trafnie zauważył, jest prequelem spin-offu sequela remake'u, ale to tylko wtrącam jako ciekawostkę, by trochę zagmatwać i żebyście stracili wątek).

piątek, 4 czerwca 2021

ŚWIAT DYSKU Terry'ego Pratchetta

Świat Dysku, jaki jest, każdy widzi. Jest płaski i wędruje poprzez kosmiczną przestrzeń usadowiony na grzbietach czterech słoni, które z kolei stoją na ogromnym żółwiu. No wiecie, tak jak sobie to wyobrażali starożytni. Pewien facet, imieniem Terry Pratchett, pomyślał sobie: „A gdyby taki świat naprawdę istniał?” i umiejscowił tam akcję swoich książek. Naprawdę wielu, wielu książek.

Ledwo mi się to wszystko udało zmieścić na biurku.

Nawet zdjęcie, które widzicie powyżej, nie oddaje ogromu „Świata Dysku”. Moja kolekcja nie jest kompletna – mam w niej zaledwie dwadzieścia jeden książek, a Pratchett napisał ich czterdzieści jeden (czterdzieści pięć, jeśli liczyć z kolejnymi częściami „Nauki Świata Dysku”). A gdyby nie przedwczesna śmierć, niechybnie natłukłby ich jeszcze więcej. Pracował jak jednoosobowa fabryka, produkująca często dwie książki rocznie.

Z ARCHIWUM FILMWEBU: ZNOWU UKARZĘ WAS W IMIENIU KSIĘŻYCA! I JESZCZE RAZ! I JESZCZE! I JESZCZE! – o kontynuacjach „Sailor Moon”

  Wpis ukazał się na Filmwebie 16 lipca 2010 roku. Zakończenie serialu “Sailor Moon” jest z tego rodzaju, po których kontynuacja wcale nie w...